Bowers & Wilkins PX5 recenzja: słuchawki bezprzewodowe na uszy z klasą

image

Bowers & Wilkins PX5 został wprowadzony na rynek we wrześniu 2019 roku i został zaprojektowany z myślą o zapewnieniu zarówno wydajności, jak i przenośności. W słuchawkach tych zastosowano adaptacyjną redukcję szumów, która w porównaniu z flagowym modelem PX7 jest bardziej lekka. Nie są one tanie, ale są ładne. Oto nasza pełna recenzja.

Ocena

Dobry

  • ✓ Doskonała jakość wykonania
  • ✓ Małe opóźnienie Hi-Res Audio
  • ✓ Duża żywotność baterii

Zły

  • ✕ Anulowanie hałasu mogłoby być lepsze.
  • ✕ Pewien dyskomfort przy długotrwałym noszeniu
  • ✕ Dość drogie

Wysokiej klasy czarno-białe wzornictwo

W porównaniu do słuchawek PX7, PX5 zostały zaprojektowane z myślą o przenośności. Są to zasadniczo słuchawki dla osób dojeżdżających do pracy i są mniej nieporęczne niż flagowe supergwiazdy ANC, które widzimy dziś na rynku. Nie oznacza to, że są one słabe lub lekkie, wręcz przeciwnie. Konstrukcja douszna oznacza, że zamiast całkowicie okrywać uszy, nauszniki są zaprojektowane tak, aby usiąść na ich szczycie, a jednocześnie zapewniają pewną naturalną izolację akustyczną.

Rezultat jest udany. PX5s są szczęśliwym medium pomiędzy dużymi dousznymi słuchawkami a wkładkami dousznymi bardziej przyjaznymi dla osób dojeżdżających do pracy. Są one również wygodne do noszenia, przynajmniej przy dojeżdżaniu do pracy. Nosiłem PX5 stale podczas dwóch pięciogodzinnych lotów w trakcie mojego okresu przeglądowego i zacząłem odczuwać opaskę na głowie, powodując lekkie podrażnienia na czubku głowy. Nie był to poważny problem, ale można go poczuć. Przy 241 gramach, słuchawki PX5 są uspokajająco ciężkie, ale są też ich zalety.

Jakość budowy jest, jak można się spodziewać po B&W, pierwsza klasa. Wszystko w słuchawkach czuć najwyższej klasy. Obudowa pokryta materiałem pozwala na łatwe przechodzenie do przycisków palcami, a przesuwane ramiona do regulacji pałąka słuchawek są solidne jak skała. W żadnym momencie nie martwiłem się, że będą się poruszać po dopasowaniu ich do mojej głowy.

Na prawej nauszniku znajduje się przełącznik suwakowy, który działa zarówno jako przycisk zasilania i spust do uruchamiania trybu parowania Bluetooth, jak i wielofunkcyjny przycisk umieszczony pomiędzy przełącznikami głośności w górę i w dół. Na lewej nauszniku znajduje się jeden przycisk do regulacji poziomu redukcji szumów. Jest też port USB-C do ładowania i gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, dzięki czemu możesz używać PX5s, gdy bateria jest wyczerpana. W tych słuchawkach znajduje się sześć mikrofonów, cztery do redukcji szumów i dwa do wykonywania połączeń telefonicznych.

Słuchawki są dostarczane w miękkim futerale z kieszeniami na kable 3,5 mm i USB-C. Nie jest to najbardziej ochronny futerał, ale jest bardzo lekki.

Rozczarowująca redukcja szumów

Bowers & Wilkins PX5 są wyposażone w technologię audio do odtwarzania i adaptacyjnej redukcji szumów. To właśnie ta ostatnia jest jednak największym rozczarowaniem słuchawek. Można wybierać pomiędzy kilkoma trybami (wyłączony, niski, wysoki i automatyczny), ale szczerze mówiąc, wszystko poza wysokim jest nieskuteczne. Nawet w najwyższym trybie, tłumienie hałasu jest słabe w porównaniu z konkurencją. Wystarczy odfiltrować wiele z tego, co napotkasz w zatłoczonym metrze lub autobusie, ale w porównaniu z najlepszymi w tej dziedzinie, jest słaba. Nawet moje słuchawki Soundcore Life 2, które w sprzedaży detalicznej kosztują około 89,99$, mają lepsze ANC niż PX5s.

Istnieje również funkcja Ambient Pass-Through, która po wyłączeniu ANC może wyeliminować naturalne tłumienie szumów dostarczane przez wyściełane nauszniki i pozwala słyszeć świat wokół ciebie, jakbyś nie miał na sobie słuchawek. Funkcja ta działa bardzo dobrze. Czujnik wykrywania zużycia automatycznie zatrzymuje odtwarzanie po zdjęciu słuchawek, a następnie wznawia je, gdy je włączysz. Podczas moich testów działało to bardzo dobrze. Podoba mi się ta funkcja. Za każdym razem, gdy producent może usunąć konieczność naciśnięcia przycisku, jest to dla mnie zwycięstwo.

Brzmi wystarczająco dobrze dla Abbey Road

Bowers & Wilkins posiadają Bluetooth 5.0 z technologią aptX Adaptive firmy Qualcomm. Technologia aptX oznacza, że dźwięk Hi-Res z PX5s ma bardzo niskie opóźnienie, a standard Bluetooth oznacza, że połączenie z urządzeniem odtwarzającym pozostaje stabilne.

Dźwięk jest dostarczany przez specjalnie zaprojektowane 35,6 mm przetworniki, które, jak twierdzą producenci, zostały zaprojektowane i dostrojone przez ten sam zespół za pomocą 800 głośników z serii Diamond, używanych w Abbey Road Studios. Jakość dźwięku PX5s jest doskonała. Oczekuj bardzo zrównoważonego profilu dźwiękowego, który jest szczególnie dobry w doborze szczegółów w ścieżkach dźwiękowych.

Nowa płyta Leonarda Cohena, "Thanks for the Dance", brzmiała szczególnie naturalnie i hi-fi. Miękka gitara wybierana palcami i niski, torturowany głos Cohena zostały odtworzone z niezwykłą dokładnością. PX5s radzą sobie również z bardziej wysokim dźwiękiem oktanowym, takim jak uderzenie gitary Johna Dwyera przy wejściu do Oh See's Nite Expo na minutę. Reprodukcja basu jest również bardzo dokładna. Fani bębna i basu lub Dubstepu mogą jednak zechcieć wybrać coś z nieco większym oomfem na niskim końcu.

Do wykonywania połączeń telefonicznych, Clear Voice Communication v2 technologii utrzymuje wszystko ładne i czyste. Jakość dźwięku dla połączeń było absolutnie w porządku podczas moich testów. Moje jelito mówi mi, że ludzie naprawdę nie wydają 300 dolarów na słuchawki do wykonywania połączeń telefonicznych w 2019 roku chociaż. Popraw mnie, jeśli jestem w błędzie.

Wielka żywotność baterii

Bowers & Wilkins twierdzą, że PX5s może zapewnić do 25 godzin odtwarzania dźwięku na jednym ładowaniu. Spodziewałem się, że redukcja szumów będzie miała na to duży wpływ, ale nie w czasie mojego okresu testowego. Biorąc pod uwagę, że miałem ANC na najwyższym ustawieniu na stałe - bo wyobrażam sobie, że każdy zainteresowany zagłuszeniem szumu otoczenia będzie musiał to zrobić nosząc je - byłem mile zaskoczony, że po około 20 godzinach słuchania muzyki i podcastów pozostało mi jeszcze 25 procent baterii. Nawet jeśli używasz ich codziennie w drodze do pracy i z pracy, będziesz musiał ładować je tylko raz na dwa tygodnie, jeśli co godzinę podróżujesz w każdą stronę. Dostępna jest również szybka pomoc w ładowaniu, dzięki której można uzyskać pięć godzin odtwarzania z zaledwie 15 minut ładowania.

Ostateczny werdykt

Bowers & Wilkins PX5s to doskonała para słuchawek dla kogoś, kto chce po prostu słuchać muzyki i podcastów podczas dojazdu do pracy bez głośnego zgiełku. Słabe tłumienie hałasu uniemożliwia osiągnięcie czegoś bliskiego pełnemu wyciszeniu i pojawieniu się w dźwięku, ale istnieją praktyczne funkcje, które negują niektóre z minusów, takie jak sprytny czujnik wykrywania zużycia, który sprawia, że wstrzymywanie dźwięku dla szybkiej interakcji jest całkowicie bezbolesne.

Ostatecznie jest to cena, która może zniechęcić ludzi do zakupu dwóch z nich, ale nie lekceważ jakości dźwięku, który płacisz za. W przypadku słuchawek i jakości dźwięku, w szczególności, zawsze jest to bardzo subiektywne przy wyborze, który dźwięk brzmi najlepiej, ale B&W PX5s są pięknie zbalansowane w tym dziale audio.

Czy polecam PX5s? Jeśli masz gotówkę i praktyczność, a jakość dźwięku jest dla Ciebie ważniejsza niż całkowita eliminacja szumów, to tak. Jeśli szukasz naprawdę ucieczki od zgiełku otaczającego Cię świata, Sony WH-1000XM3 są dostępne za mniej więcej te same pieniądze, jeśli rozejrzysz się po okolicy i wykonasz znacznie lepszą pracę z ANC.